Podchodząc z Rabki na Maciejową i Stare Wierchy czerwonym szlakiem zobaczyłam pomnik postawiony koniowi. Byłam trochę zdziwiona, ale widać właściciel bardzo kochał zwierzę. A na nim wyryty napis:
z \"Sonetów krymskich\" wybrałem imię
z ostrokrzewu
szlachectwo krwi dumny tyle
że mógłbym być twoim ordynansem
w grzywie wiatr
wedle praw które szanuje wiatr
wedle praw które szanują zwierzęta
bez słowa skargi
padłeś
wklejony w poświatę gór
ze stepów koń
oddany ziemi
nie zetniesz traw galopem
bez rytu w śniegu
pozostanie białe pole
Burzan
cichy w koronie śmierci
kantar nad martwym okiem
smagania wichrów i upadki groźne
nocne pijanie
krew stygnąca na całunie gwiazd
exuitus est
owies ściskam w dłonie
gdy na niego patrzę
słyszę tętent
rosi się podkowa srebrem
CMNK
Lipiec 2012
dodane na fotoforum:
janko47 2014-06-21
wiele jest dziwnych pomników na szlakach nie zawsze dla przechodzącego zrozumiałych.....
Pozdrawiam w ten sobotni dzionek:))
mariol6 2014-06-22
Widok rzeczywiście niecodzienny... ;-)