A potok Czercz szemrze cichutko.....
dodane na fotoforum:
mariol7 2017-03-13
Oooo, jak ładnie... Lubię tak czasem przystanąć i pogapić się na taki strumyk...
re: Zosiu, u mnie brzuszki raczej napełniły ile mogły, na tujach nic już nie zostało. Zresztą, to z pewnością nie była pierwsza ich wizyta, odchodów jest mnóstwo. Tzn. nawozu! ;-)
Ale przecież nie wkurzam się na jelenie! Trochę siana im zostawiłam (za płotem, hihi...) ze zniszczonej szopki sąsiada, choć to niewiele. Ciekawe, co stało się z paśnikami w lesie, zawsze były regularnie napełniane...