Tuż przed wejściem na teren Świętokrzyskiego Parku Narodowego spotkaliśmy Emeryka. To kamienna rzeźba przedstawia klęczącego mężczyznę ze złożonymi do modlitwy rękami, odzianego w spadają¬cy do stóp płaszcz. Jedna z wielu legend utrzymuje, że jest to ktoś z pielgrzymów zmierzających do ośrodka kultu religijnego na Świętym Krzyżu. Za to, że pysznił się, iż po dojściu do klasztoru na Świętym Krzyżu zostanie wzięty żywcem do nieba, został zamieniony w kamień. Grzech pychy będzie okupiony mozolną wędrówką, gdyż w ciągu roku kamienna figura pokonuje tylko odległość jednego ziarnka piachu. Gdy dojdzie do bram klasztornych spełni się jego marzenie, lecz jednocześnie nastąpi koniec świata. Ile nam jeszcze czasu zostało do tego wyda¬rzenia, możemy sobie łatwo określić licząc kroki w czasie wędrówki do klaszto¬ru. Przyjmując, że jeden krok ma ok. 0,5 m, a ziarnko piachu 1 mm, stosując odpo¬wiednie przeliczenia otrzymamy potrzebny wynik.
Może jednak nie warto zawracać sobie głowy tymi wyliczeniami i lepiej jest iść dalej, co uczyniliśmy.
dodane na fotoforum:
flossy 2011-06-24
śliczne zdjecie. i ineresujaca legenda......pozdrawiam i życzę pięknego weekendu:)
ewusia 2011-06-25
Ładnie pokazujesz i bardzo ciekawie piszesz
o miejscu swych wędrówek.
Z przyjemnością myślami powędruję z Tobą...:)
ewulka 2011-06-25
Zosiu Twoje zdjęcia są piękne a opisy bardzo ciekawe(zupełnie inaczej ogląda się zdjęcia jak wiadomo co pokazują)..............
cieplutko pozdrawiam:)
atram58 2011-06-26
zachwycona jestem tym ujęciem i słowami w opisie zdj.