Oto skutek 36 godzinnej ulewy , walczyłem i dom i Eli kwiatki uratowałem .
moniul 2010-10-03
re: faktycznie u mnie było pięknie Bogu dzięki....
do nas na wagary?nie za daleko??:)
danka 2010-10-03
o wow....no to nie wesoło u Ciebie....pozdrawiam cieplutko Andrzejku już z Podlasia:)
kajus63 2010-10-04
"Powodzenia" nie życzę. Nie wypada w taką pogodę.
Wiem co to znaczy, bo miałem tak w tym roku dwa razy.
Kwiaty i inne rośliny nie zostały uratowane, niestety.
lalaida 2010-10-04
Witaj , ale Cie zalalo , mam nadzieje ze nie bylo zadnych szkod !!!!
Pozdrawiam serdecznie:)
gabbia1 2010-10-04
O rany!!! Kupuj łódkę bo ci się przyda, całe szczęście że dom jest ciut wyżej od drogi.
stacha9 2010-10-04
witaj to smutne myślałam że już po powodziach nie wiem z kąd jesteś odpowiedz gdzie was tak zalało
panna66 2010-10-04
Nieciekawie to wygląda.....
jankes 2010-10-04
no to polalo ,, kwiatki i dom mozna miec spowrotem ,,,daj Boze ze Ele uratowales ,, nigdy bys takiej drugiej nie mial,,,,,,, drewno nie odplynelo ??? pozdrowka ,,,Jedrus ,,,,,,,
kol52 2010-10-05
Cieszę się,że Ci się udało, myślę ,że Eli w tym wszystkim też było wiele udziału :) Pozdrawiam was milutko...
danast 2010-10-06
Ufffff dobrze, że wreszcie przestało padać
flora62 2010-10-06
To straszna walke z zywiolem stoczyles, no i szczescie ze te kwiatki przed woda uratowales.
pozdrawiam:))))
aureola 2010-10-10
..u siostry, która mieszka niedaleko ciebie było spokojnie...
violetka 2010-10-12
szczerze współczuję....moich teściów na opolszczyźnie zalało i spędziłam tam tydzień usuwając skutki , to straszne ....pozdrawiam ciepło Andrzeju:)))
maxmen 2010-11-18
O kruca... "nie zna życia ten kto nie służył w marynarce"... :)))
yanisia 2011-12-15
O jejku....u nas było to samo....tzn z moim miasteczku.A od mojego bloku 200 m się woda zatrzymała,szok był...ciarki mam jak sobie wspomnę ten dzień.Ale cieszę się że uratowałeś dobytek.