Mój nowy nabytek.

Mój nowy nabytek.

Oj czeka mnie przy niej też wiele pracy , ale zima długa , a wizy na Białoruś chwilowo nie dostałem więc mam zajęcie .

bekwa

bekwa 2014-09-25

Jest piękna ,mam nadzieję ,ze sprawna

janowa

janowa 2014-09-25

A ja mam sprawną firmy Gritzner....pamiętam,że siedziałam całą noc,żeby ją uruchomić.Potem małżonek zajął się stolikiem.Służy teraz do szycia ciężkich materiałów,bo Łucznik nie daje rady:))
Pozdrawiam i przyjemności życzę w restaurowaniu antyku:))

violetka

violetka 2014-09-28

ładny okaz, pozdrawiam Andrzeju serdecznie:-))

himitsu

himitsu 2014-09-28

Ładny nabytek, wygląda zdrowo

azalia1

azalia1 2014-09-29

ależ cacuszko..

azalia1

azalia1 2014-09-29

re.. Ja tez niedawno odwiedziłam kregi w Odrach.. Obywał się tam seans bioenergoterapeutyczny.. Strzeliłam fotkę :)

olgad

olgad 2014-10-01

Umiesz szyc?
A co z wiza???

ewik57

ewik57 2014-10-01

Będzie piękna :-)

kukura

kukura 2014-10-07

Piękna...pewnie żaden materiał jej nie straszny ;)

marrgo

marrgo 2014-11-03

fantastyczna!
moja mama miała taką kiedyś dawno... Singera...
za dzieciaka siadałam na "pedale" kładłam ręce na kole zamachowym i udawałam że kieruję samochodem... mama krzyczała bo wiele razy przycięłam sobie paluchy... hi hi...
:o))

moro60

moro60 2014-11-23

Mam taką na strychu ale nie bardzo wiem od czego zacząć aby przywrócić jej dawną świetność.Będę podglądała....

bea01

bea01 2014-11-25

uwielbiam takie starocie:)

paniusi

paniusi 2014-11-26

Maszynę SINGER po mojej babce ( szyjąca) , w duzo lepszym stanie "rozebrał" do palenia mój debilny pożal sie Boże jeszcze mąż, kiedy byłam zagranicą....zabić to mało. Żeliwna podstawa nie wytrzymała tej głupoty i pękła....

cichaok

cichaok 2015-01-22

powodzenia

dodaj komentarz

kolejne >