Czesław Mozil przez prawie dwie godziny bawił białostocką publiczność.
Zespół w ciekawych aranżacjach zagrał największe przeboje „Maszynkę do świerkania” i „Żabę w betonie”, ale najważniejszym elementem koncertu były utwory z najnowszej płyty „Czesław Śpiewa Miłosza”.
Artysta czarował fanów nie tylko muzyką, ale także charakterystyczną konferansjerką.
Publiczność po brzegi wypełniająca salę Opery i Filharmonii Podlaskiej nagrodziła zespół owacjami na stojąco.
dodane na fotoforum:
mery50 2012-03-25
Ciekawy był występ.
Pięknego niedzielnego wieczoru i spokojnej nocki.
Pozdrawiam serdecznie:))