w 1962 roku bałam się iść po tym moście i z niego schodzić , przyjechałam z mamą z Olecka do szpitala ,
dodane na fotoforum:
dorciad 2010-02-02
ja tez rano wstaję....musze bo mąz do pracy ma na rano.......no a potem córy do szkoły................ Miłej nocki.............no i
Wspaniałych snów życzę:):)
luna07 2010-02-02
http://www.youtube.com/watch?v=mc_pylZ8b-0&feature=player_embedded
F...A...J...N...A - - - - F...O...T...K...A
R ,,,, E ,,,, W ,,,, E ,,, L ,,,, A ,,,, C ,,,, J ,,,, A
Dobranoc... a może dzień dobry.
Śpij dobrze... a może miłego wstawania
Przesyłam uśmiech...
MIŁO BYŁO GOŚCIĆ U CIEBIE
ewita68 2010-02-02
.....................(,)
..........).........._'!/'_
.........(,).........(""""")
......._'!/'_.•°*”˜҈.•°*”˜҈
.......(""""")..DOBRY
.•*”˜.•*”˜҈.•WIECZÓR!
.•*”˜
Serce już drzemie,
dusza już śpi,
sen cicho puka,
do moich drzwi.
Więc zanim usnę,
by znów wstać rano,
wpadam by szepnąć,
słowo DOBRANOC.
.......................(,)
..........).........._'!/'_
.........(,).........(""""")
......._'!/'_.•°*”˜҈.•°*”˜҈
.......(""""")..DOBRANOC!
.•*”˜.•*”˜҈.• ŻYCZĘ
.•*”˜ KOLOROWYCH SNÓW
sbaska 2010-02-02
i zapewne do dnia dzisiejszego wspomnienia te wracają...........Jolu, ja też mam w swoim mieście takie miejsca, które wolę omijać.........
dobrej nocki.......buziaczki
grejsia 2010-02-03
Te schody...deptalam tedy przez 30 lat..dzien-w-dzien...najgorzej bylo jak schody byly oblodzone...pewnego pieknego zimowego dzionka moj najstarszy syn przekoziolkowal z gory na dol (mial wtedy 7 lat)..wyobrazasz sobie, jak sie balam??..A ile to sie naciagalam wozkow..z dzieciakami w srodku i zakupami pod spodem...superwoman!!!
grejsia 2010-02-03
P.S. W 1962 roku...po prawej stronie byl sklepik z materialami, zaraz potem - budka z lodami (najlepsze byly "na waflach"), kiosk Ruchu...po lewej, tam gdzie teraz " Garnitury" - ostatnio, jak bylam, sprzedawali garmazerke rybna (paste rybna tez!!)...
abi11 2010-02-03
bliżej Rocha były drewniane budki, pamiętam chodziłam po cukierki - taki pociąg z groszkami.Leżałam na dermatologii, a ojciec jak przyjeżdżał na WSI / nie wiem czy pamiętasz tę nazwę/ to mnie w szpitalu odwiedzał, kupił mi lalkę murzynka- dzieci mi połamały z zazdrości.
kisia82 2010-02-03
Witajcie :)
U nas sypie śnieżek od rana ;/ ale zaraz przyjdzie niania i bedziemy sie super bawic :)
Mama niestety musi iść do pracy ;(
Buziaki Kochani odezwiemy sie wieczorkiem :)
Milutkiego i cieplutkiego dzionka :)
grejsia 2010-02-03
Nie wiem, dlaczego, ale te drewniane budki pamietam jak przez mgle, wiem, ze tam byly... a ten szpital..czy to nie ten prosto..po prawej stronie...zaraz przed Krakowska?
hal50 2010-02-03
Witaj abi 11- jak milo zawsze cos nowego zobaczyc i przypomniec sobie. Serdecznie pozdrawiam.
abi11 2010-02-03
przy Krakowskiej już nie ma szpitala, przeniesiony jest do Dojlid.Ten zabytkowy budynek niszczeje.To tam właśnie leżałam w szpitalu.