Tymek ... Po prostu sobie przyszedł do nas ... Jakieś bydlę musiało kociaka wyrzucić z domu z ogromnym rozwolnieniem , ktore leczyliśmy dwa tygodnie , lało się z niego , nawet nie trafiał do kuwety . Teraz sytuacja jest już opanowana i maluch rosnie jak na drożdżach.
dodane na fotoforum:
anissa 2009-12-11
Ojej.. biedactwo.. Dobrze, że trafił w dobre ręce...