Żeby Aśka wiedziała jaka wredna córka wyrośnie z tego maleństwa...:)
https://youtu.be/o0zMvRhqBQ8
dodane na fotoforum:
irena 2011-03-25
Mówi się ........:
że potrzeba tylko jednej minuty, żeby kogoś zauważyć,
jednej godziny, żeby go docenić
i jednego dnia, żeby polubić,
ale całego życia, by go później zapomnieć .
achach5 2011-03-26
IRENA, bardzo wzruszyły mnie te słowa....
Serdecznie dziękuję :)))
Pozdrawiam :)))
achach5 2011-03-26
Miła Bożenko, ale ja kocham ją ogromnie....
właśnie za charakter ! :))
Ściskam :)
hanaka 2011-03-26
słodki obrazek; moja Aśka była kochana , tak a nią tęsknię:( ale Dzikus za to jest taki wredny a ja go też takiego kocham:)
bourget 2011-03-26
OK, widze, ze tu wrednych kotow cala kopa...a na czym ta "wrednosc" polega, tak z ciekawosci zapytam, jesli mozna?
achach5 2011-03-26
Bożenko, ta "wredność" polega na tym,
że Tośka strasznie tępi swoją rodzicielkę...
Staruszka dostaje od niej ,
dzień w dzień, manto.
No powiedz, czy to w porządku ?
bourget 2011-03-26
Hehe..koty sa terytorialne..walka miedzy samcami to norma , brat brata by zamordowal, kocice jak widac tez nie lubia konkurencji. Nic sie na to nie poradzi, "ktos" musi byc przywodca i mala widac "musi".
Nie podchodz do tego z punktu widzenia czlowieka, koty maja inne zyciowe zasady, po prostu toleruj i jesli trzeba (nie sadze) to zawsze mozesz prowadzic pokojowe "pertraktacje" - koty swietnie sie godza, jesli razem sie bawia, sprobuj czegos , co je zajmie razem.:)
achach5 2011-03-26
Tak, ja to wszystko wiem, i się nie dziwię :)
Ale Aśka , ze swoją matką Zołzią kochały się nieprzytomnie.
Były nierozłączne ! Razem: spały, bawiły się (grzecznie),
i niańczyły potomstwo !
Jak jedna rodziła, to druga asystowała ! Taki poród rodzinny :)
To było cudowne!
Tośkę zostawiłam, żeby Aśce się nie nudziło....i staruszka nie może narzekać :)
O Zołzi kiedyś napiszę...była wyjątkowa !
Pozdrawiam :)
katka12 2011-03-30
Jak to córeczki :)
karin 2011-03-31
hmm..pewnie koty sa terytorialne, ale maja tez rozne charakterki, a skoro Aska tepi swoja rodzicielke to ma paskudny charakterek...jak prawdziwa zolza! ;))))
kotki02 2011-03-31
no tak to już z tymi kotami jest.... naszą Łatę wychowała jej ciotka, a potem Łata ją wypędziła - tak jej się odwdzięczyła za mamkowanie... nie rozumiem tych kotów ;)
lila25 2011-03-31
rozkoszny widok :)