22.12.2016 Piekary Śląskie-Świąteczne Gyszynki Radia Piekary.
https://www.youtube.com/watch?v=GuhPRfmyLMs
Na zdjęciu; Załoga Radia Piekary-Anna Włodarczyk,Gabriela Kokott-Drzyzga oraz Marek Mróz,którzy poprowadzili całość akcji Świąteczne Gyszynki Radia Piekary w Piekarach Śląskich.
Nieco w oddali znajduje się Janusz Bacik z zespołu Avista.
Póki co pozostało nam wspominać bo w dalszym ciągu oferta kulturalna jest zawieszona do odwołania.
Coraz częściej się widzi dopiski,że dany koncert lub wydarzenie odbędzie się już w przyszłym roku a nie w tym za kilka miesięcy jak było wcześniej lub są po prostu wstrzymane.
Nie brakuje też niektórych optymistów,którzy przenoszą wydarzenie za kilka miesięcy.
Sytuacja jest więc różna.
Za nami kolejny tydzień walki z koronawirusem.
Co nowego w temacie ?
Jak już pisałem wyżej dalej nie działają Domy Kultury czy Teatry.
Bardzo brakuje tej oferty kulturalnej choć sporo tych instytucji przenosi się do internetu umieszczając różnego rodzaju filmiki z kół zainteresowań,warsztatów itp.
Jednak to nie zastępuje w pełni pójścia do Domu Kultury czy Teatru.
W dalszym ciągu musimy chodzić w maseczkach.
Osobiście ani razu jej nie założyłem bo siedzę w domu i nie wyobrażam sobie chodzenia w niej.
Napiszcie może jak to jest chodzić w maseczce.Jak się z nią czujecie,jak dajecie radę w niej chodzić itp.
Będzie to dla mnie bardzo przydatne.
Niestety koronawirus w dalszym ciągu zbiera śmiertelne żniwa.
Od niedawna dużo wystąpień zachorowań jest m.in. na terenie woj.śląskiego.
U mnie akurat z tym bywa różnie.
Jednego dnia nie ma a w następnym jednak są.
Z nowości to póki co to jedynie,że powoli otwierają się zakłady fryzjerskie i otwierają restauracje.
Jednak trzeba stosować pewne zasady.
Jedną z takich zasad jest dezynfekcja stolika po każdym kliencie.
Tutaj przypomina mi się moja wizyta pewnego razu w jednej z popularnych restauracji.
Gdy chciałem usiąść przy stoliku było po prostu na nim brudno.Był weekend.
Niestety sytuacja nie zmieniała się i stolik dalej był brudny pomimo zgłoszeń.
Dopiero za drugim razem pani podeszła do stolika i go wytarła informując równocześnie,że niestety jest sama i nie mogła wcześniej podejść.
Oczywiście nie byłem na nią zły bo to nie jej wina.Chyba każdy z nas z resztą chciałby zjeść jedzenie na czystym stoliku a nie z resztkami jedzenia po kimś innym lub poplamionym.
Dziwię się natomiast właścicielowi miejsca jak można zostawiać jedną osobę w restauracji w czasie weekendu i ta osoba ma robić wszystko.
Co jak co ale w weekend powinno być więcej załogi bo wtedy jest większy ruch.
Tymczasem jest tylko jedna osoba.
Tak było.
a jak jest teraz ?
Czas pokaże...
Może ktoś z was był już w restauracji ?
Koniecznie napiszcie jak było i jak taka wasza wizyta wyglądała.
To samo z fryzjerem.
Chętnie się dowiem jak wyglądała wasza wizyta u fryzjera.
Gdy tylko podano informację w mediach,że zakłady fryzjerskie mogą być otwarte na jednej ze stron internetowych znalazłem artykuł,że jak ktoś liczy na obcięcie teraz to może się głęboko rozczarować.
Już jakiś czas temu ludzie zaczęli się zapisywać i fryzjerzy mają zapełnione terminarze do czerwca.
Czy to prawda czy fałsz nie wiem.
Na razie tkwię w domu z długimi włosami obserwując powoli co się dzieje dalej.
Do normalności jednak wciąż daleko.
Nie wiadomo co będzie dalej.
Nie tak dawno pisałem,że miejscowości turystyczne będą smutno wyglądały bo zazwyczaj w maju były pełne gości.
To jednak się zmieniło i zaledwie po ogłoszeniu odmrażania hoteli itp. wspominane miejscowości były pełne turystów i o dziwo punkty gastronomiczne były już czynne.
Deptaki były oblegane a także tereny obok rzek.
Miejscowi często informowali o tłumach i kontrowersyjnym zachowaniu co niektórych.
Co innego spacerować samotnie brzegiem jeziorka a co innego tłumnie dreptać mijając większe grono.
Czy to była dobra decyzja o odmrażaniu hoteli i miejscowości turystycznych ?
Dla handlowców i osób związanych z turystyką i gastronomią na pewno tak ale czy dla turystów ?
Pamiętajmy,że wirus wciąż zbiera śmiertelne żniwo.
Nie jesteśmy więc do końca bezpieczni.
Jedni twierdzą,że koronawirus jest.Inni znów,że to manipulacja i kłamstwo a jak jest naprawdę ?
To trudno mi powiedzieć.
Koronawirus wszystkim dał się we znaki.
Każdy na nim chyba ucierpiał.
Jedni więcej a inni mniej.
Powoli wchodźmy więc w normalność bo nie wiadomo nigdy gdzie czeka na nas zagrożenie.
dodane na fotoforum:
ricky 2020-05-15
Tak, wszystko zamarło w związku z koronawirusem, najbardziej chyba ucierpi na tym życie kulturalne albowiem wszelkie imprezy, koncerty odwołane do przyszłego roku i dokładnie nie wiadomo do kiedy...Co do restauracji czy kawiarni to uchylono obostrzenia - można iść ale i tu jest pewien dylemat - bo jeśli będę tam z osobą spokrewnioną z którą jestem na co dzień to normalnie siadamy do stolika, a jeśli z osobą niezamieszkałą ze mną to w odległości 2 m - a, kto to sprawdzi i w jaki sposób to nie wiem - dla mnie osobiście jest to po prostu śmieszne !
Co do maseczek - nosimy je dla własnego bezpieczeństwa i można się przyzwyczaić choć jak niedawno wypowiadał się jeden ze znanych profesorów - zdrowi nie powinni chodzić w maseczkach, gdyż utrudniają one swobodne oddychanie, w pewnym stopniu szkodzą systemowi oddychania...tyle, że u nas nie każdemu robi się testy bo jest ich ograniczona ilość, a co do fryzjerów to trudno cokolwiek mi napisać - żona podcina mi włosy, golę się sam , więc na razi...
ricky 2020-05-15
więc na razie nie muszę korzystać z tego rodzaju przybytku.
Jedno wiem na pewno, że wybierając się do fryzjera trzeba mieć maseczkę i rękawiczki i również fryzjerzy będą obsługiwać też zaopatrzeni w maseczki i rękawiczki.
Jedno w tym jest dobre, że poza miastem nie musisz mieć maseczki /idąc na spacer czy na rower do lasu czy parku/.
No i oczywiście trzeba dla własnego bezpieczeństwa zachować podstawową higienę częstego mycia rąk mydełkiem i cierpliwie czekać aż kiedyś w końcu to się skończy...Pozdrawiam i trzymaj się !
jaa94 2020-05-15
Podoba mi się ta fotorelacja, z chęcią będą oglądać
kolejne zdjęcie z tego wydarzenia. Chodzenie w
maseczkach bywa uciążliwe, ale idzie się przyzwyczaić :)
Przesyłam pozdrowienia na nadchodzący weekend :)
ewusia 2020-05-15
Brakuje nam już normalności, ale cóż, trzeba się
bronić przed zakażeniem i nosić maseczki.
Ja się w nich źle czuję, bo przez nią parują
mi okulary.
P-4, P-6.......Pozdrawiam.
basiah 2020-05-16
Adasiu, mysle, ze lepiej chronic sie przed wirusem i chodzic w masce, niz narazac swoje zycie i najblizszych... na swiecie zmarlo juz na tego feralnego wirusa ponad 300 000 osob..w naszym kraju wirus ostatnio szaleje w Gornym Slasku... tu wlasnie jest najwiecej zachorowan...czego Wam bardzo wspolczuje...
Musimy przeczekac te pandemie, odpowiednio postepujac, by nie dopuscic do zachorowania... a ze trudno w masce oddychac , to maly problem..jestesmy silni , i damy rade :) trzymaj sie , dbaj o siebie, nos maske, myj czesto rece,
nie kontaktuj sie z ludzmi... tylko wtedy kiedy to konieczne :) musimy poczekac cierpliwie az szczepionka bedzie dostepna... pozdrawiam Adasiu ..