6.05.2017 Lubliniec-135-lecie OSP Lubliniec.
https://www.youtube.com/watch?v=XnwCwBuCjn8
Na zdjęciu ; Gdy na sali widowiskowej wybrzmiewały ostatnie dźwięki Orkiestry Dętej OSP Sieraków Śląski na zgromadzonych strażaków czekał już catering.Po Mszy św. i części oficjalnej w Miejskim Domu Kultury w Lublińcu przyszedł czas by nieco się posilić przed dalszymi atrakcjami bo to jeszcze nie koniec świętowania.
Mi udało się jeszcze przed przybyciem strażaków zajrzeć do pomieszczenia gdzie czekało na nich pyszne jedzenie i je sfotografować dzięki czemu możecie je teraz podziwiać.Ale spokojnie nic im nie podebrałem(śmiech).Wszystko było przecież odpowiednio wyliczone.
Zakończyło się już głosowanie na Top Listę Adama.Za wszystkie oddane głosy już teraz wam dziękuję.Teraz już nie wpisujemy kodów z głosowaniem,ani na na kogo głosujecie.
Ponowna opcja głosowania będzie od jutra.
Jutro też poznacie wyniki waszego głosowania.Dowiemy się również czy nowość od zespołu Bella Musica wskoczy do Top10 czy może jednak nie.
W kalendarzu świąt nietypowych mamy kilka świąt a są nimi;
Dzień Dziewic, Międzynarodowy Dzień Przeciwdziałania Korupcji,
Międzynarodowy Dzień Pamięci i Godności Ofiar Zbrodni Ludobójstwa oraz Zapobiegania tej Zbrodni oraz
Międzynarodowy Dzień Medycyny Weterynaryjnej.
Jak czwartek to i temat koronawirusa.
Jak zwykle zachęcam was do dyskusji w komentarzach.
Zacznijmy od statystyk;
Według danych podanych na wczorajszy dzień mamy 28 542 nowe przypadki zakażenia koronawirusem, a 592 osoby nie żyją. Jak czytam mamy kolejny rekord czwartej fali pandemii.
Ostatni tydzień obfitował w sporo informacji.
Spróbuję wam przekazać tyle ile tu się zmieści;
Na początek jedna z partii politycznych ogłosiła; Tak dla obowiązkowych szczepień.
Wśród nas są zarówno ci za i przeciw.
Momentalnie w sieci pojawiło się sporo komentarzy.Niektóre nie są do zacytowania.
Jednak przeglądając komentarze jeden rzucił mi się w szczególności w oczy.
Pozwólcie,że go zacytuję i nieco złagodzę;
Maseczki szkodzą, nie szkodzą, wirus w odwrocie, łagodzimy obostrzenia, zaostrzamy, szczepimy 1, 2, 3... dawkami, otwieramy, zamykamy, wpuszczamy, nie pozwalamy... siad, przysiad, podaj łapę, leżeć, i tak w nieskończoność, aż do śmierci.
To pierwsza część tego komentarza.
Czy tu czemuś można się dziwić ?
Cała obecna sytuacja jak już wielokrotnie pisałem jest trudna do wytłumaczenia.
Nagle z normalnych ludzi zostaliśmy oczadziali.Nagle musieliśmy się podporządkować restrykcją.Ale i tutaj bywa różnie.Tu słyszeliśmy dystans,maseczka itp.
A tymczasem sporo osób tego nie zachowywało i to tych znanych z życia publicznego.
Na początku się wydawało,że damy radę.
Zagryziemy zęby,przeczekamy i będzie dobrze.Docierały do nas informacje,że wirus przejdzie latem,że maseczki będą obowiązywały do lata 2021 r.
I co ?
Łagodzenie obostrzeń dawało szansę,że będzie lepiej ale po krótkiej ciszy znów zło wracało.
Gdy nadeszły szczepionki była wielka ulga.
Dawały one nadzieję,że nareszcie koszmar się skończy.Obecnie mamy kolejne dawki a koszmar dalej niestety trwa.
Można więc się zastanawiać czy to była nasza ostatnia nadzieja na lepsze jutro.
Ostatni akcent komentarza części pierwszej to o otwieraniu i zamykaniu interesów.
Trudno się tu dziwić właścicielom.
Kiedyś w weekendy lokale były zapełnione do ostatnich miejsc.Biznesy kwitły.
A teraz ? Tak jakby bomba wybuchła.
Co trochę jakiś klient jeśli jest dobry dzień i właściwie sytuację ratują tylko dowozy.
W dodatku właściciele też nie wiedzą wychodząc z pracy czy jutro ten lokal znów odwiedzą ludzie czy może będzie stał pusty.
Trzeba przyznać,że obecny stan rzeczy smuci bo mimo iż minęło mnóstwo czasu wciąż nie jesteśmy do przodu.
Wciąż nie można powiedzieć,że jest lepiej.
Dalszy tekst komentarza jest taki;
Każą się szczepić... a przecież zaszczepieni nie mają się czego bać, ale zaś z drugiej strony jednocześnie mogą być nosicielami wirusa i go roznosić. To kto jest dla kogo gorszym zagrożeniem, niezaszczepiony wobec zaszczepionego, czy może jednak odwrotnie? Aaa tak... zaszczepić się i być zaszczepionym, to w kontakcie z drugim zaszczepionym można go zarazić, a ten z kolei może przenosić zakażenie tu i tam. Przeważnie zaszczepiony nie jest testowany, bo i po co... no jest zaszczepiony, ale to już nieważne, że może i pewnie roznosi.
Jak już pisałem chyba dla normalnego człowieka jest to bardzo skomplikowane i ciężko to wszystko pojąć.Jeden dla drugiego zagrożeniem.Strach gdziekolwiek wychodzić,z kim kolwiek się witać czy rozmawiać.Po prostu chore.
A kiedyś potrafiliśmy spędzać całe godziny rozmawiając,spotykając się i nawet nikt by nie pomyślał o jakimś wirusie.
Dziś jedni są odważni i spotykają się.
Inni siedzą pozamykani oczekując lepszego jutra lecz te lepsze jutro niestety nie nadchodzi.
Komentarz,który znalazłem w internecie kończy się następująco;
Co ciekawe mówili, że w lubelskim najmniej osób jest zaszczepionych, a zakażonych mniej niż w mazowieckim, gdzie więcej zaszczepionych. W Holandii ponad 80 % dorosłych zaszczepionych, a tam tysiące zakażonych... trzeba było wprowadzić częściowy lockdown... No więc raz jeszcze... Kto dla kogo jest większym zagrożeniem... osoba zaszczepiona, która może być nosicielem wirusa i może go roznosić nie wiedząc o tym, bo i testom nie musi być poddawana, bo jest zaszczepiona? A może osoba niezaszczepiona, która może zarazić się od osoby zaszczepionej... baaa, a nawet osoba zaszczepiona może zarazić kolejną osobę zaszczepioną, ta z kolei może zarazić następne osoby, w tym niezaszczepione? Mamy się szczepić... no ok. Zakładam teoretycznie, że zaszczepionych będzie 100% społeczeństwa (w PL) to uleczone będzie społeczeństwo, bo i wirusa nie będzie? No będzie wirus, bo zaszczepieni mogą zarażać i co wtedy? Kolejne dawki? ...bo i jeden od drugiego może być zakażony. A może wirus nie będzie miał możliwości do mutacji? Ale jak to? Ludzie przemieszczają się z różnych państw, kontynentów, prawda? To wirus będzie mutować czy nie będzie? Zakładając, że obowiązkowo mają się szczepić lekarze, nauczyciele.... no ale znowu, czy w takim przypadku gdy mogą być nosicielami wirusa (więc mogą zakażać) nie muszą się testować? A dlaczego nie muszą? W końcu nie wszyscy tu pacjenci, uczniowie są zaszczepieni... a więc mogą czy nie mogą być zakażeni przez zaszczepionych?
Dalej można zgłupieć to czytając.
Dziś jeden na drugiego patrzy krzywo a przecież wszyscy jesteśmy takimi samymi ludźmi.Nawet tu na garnku nie brakuje przykrych słów wobec innych.
Wszystko obecnie jest pomieszane.
Jedni mówią tak,inni tak i bądź tu człowieku mądry.Kiedyś wchodziło się do sklepu z ulicy brało się wózek i niczym się nie przejmowało.
Dziś bez maseczki nie wejdziemy do sklepu,restauracji itp.Jesteśmy poddawani restrykcją.Na początku wielu faktycznie je przestrzegało bo widziało się w nich sens jak pisałem.Dobra wytrzymamy będzie dobrze.
Ale czas mija a efektów raczej nie widać tak bardzo.Dziennie tylko zgony,coraz więcej zakażeń i jak tu mówić o efektach.
Czytając i patrząc na to co się dzieje ręce opadają.Żyjemy w świecie jak z jakiegoś strasznego filmu.Gdzie jeden z drugim nie może się nawet spokojnie spotkać.
Bo co jak za jakiś czas okaże się,że podczas tego spotkania się zaraziliśmy ?
Nie można powiedzieć,że żyjemy spokojnie i jest pięknie.
W dalszym ciągu nie można spokojnie planować wyjazdów na wakacje np.za rok bo nie wiadomo co będzie jutro.
Nie wiadomo czy się obudzimy,czy będziemy zdrowi ?
Wczoraj najwięcej zakażonych było
4234 a najmniej 539.
Szybko przechodzę do kolejnej informacji od 15.12 czekają nas nowe obostrzenia m.in. powrót do nauki zdalnej czy ograniczona ilość miejsc.Nowości tu nie ma.Po prostu obostrzenia wracają.Niektóre kluby już ogłosiły,że w ten weekend jest ostatnia szansa by ich odwiedzić bo później już będą zamknięci.Wracają limity osób.
W komunikacji miejskiej też będą ograniczenia.
Mamy więc taką powtórkę z rozrywki.
Czy po tym zmaleje ilość zakażonych ?
Przekonamy się wkrótce.
dodane na fotoforum:
helios7 2021-12-09
Zwłoki zwierzęcia nawet najlepiej upieczonego to dla mnie bardzo przykry widok…
Dziś nie musimy spożywać mięsa w tak ogromnych ilościach. Likwidacja hodowli przemysłowych przyczyni się do poprawy naszego zdrowia i zakończy holokaust bezbronnych istot.
„Po koronawirusie inne epidemie mogą przekształcić się w kryzysy globalne. Od lat 70. choroby zakaźne, zwłaszcza odzwierzęce, coraz częściej przeradzają się w pandemie na różną skalę”
/Serge Morand - specjalista chorób zakaźnych/
http://naukawpolsce.pap.pl/aktualnosci/news%2C85999%2Catlantico-hodowla-przemyslowa-klimat-niosa-ryzyko-nastepnych-pandemii.html
spider6 2021-12-09
A jo mom jedne ino zapytanie CZY TE 592LUDZI KTÓRYCH LICZĄ W ZGONIE TO NA BANK Z POWOU EPIDEMI.!!!KTO MI TO UDOWODNI ,BO NA SŁOWO TO JO NIE WIERZA NIKOMU JAK NIE ZOBOCZA NAOCZNIE.
A MOŻE W TYCH 592 BYLI LUDZIE KTÓŻY ZMARLI NA RAKA I INNE CHOROBY A WOGULE NIE BYLI ZARAŻENI.
spider6 2021-12-09
MOJA SĄSIADKA Z PARTERU CO PRACUJE W TEJ SAMEJ FIRMIE CO MÓJ SYN ,ŁAPŁA WIRUSA WYNIK DODATNI.
NIE UDZIELIŁ JEJ NIKT POMOCY WZGLENDEM ZAKUPÓW ABY MIAŁA CO JEŚĆ,I OPAŁU TEŻ JEJ NIKT NIE KUPIŁ .
DZWONIŁA DO OŚRODKÓW SPECAJALNYCH ,POLICJI KTÓRA WOGULE JĄ NIE CHCIAŁA SKONTAKTOWAĆ Z DZIELNICOWYM.
W KOŃCU PRZYSZŁY DO NIEJ DZIECI( SYN Z ŻONĄ I DZIECKIEM MALYM.)
CHODZ TEGO NIE CHCIAŁA BO BAŁA SIĘ O NICH,ALE DZIĘKI NIM NIE ZAMARZŁA I IE UMARLA Z GŁODU.
I CO BARDZIEJ CIEKAWSZE NIKT Z JEJ DZIECI WIRUSA NIE ŁAPNOŁ A TEŻ SZCZEPIENI NIE SĄ.!!!
OPIERDZIELIŁAM JĄ MÓWIĄC MOSZ MÓJ TELEFON CZEMU NIE DZWONIŁAŚ,BO NIE CHCIAŁAM CIEBIE ZARAZIĆ.A JO TYŻ NIE SZCZEPIONO ZESZŁACH NA DÓŁ I BYŁAM RAZEM Z NĄ W MIESZKANIU.I ŻYJA BO CHYBA PISZA ,NIE SMARKOM ANI NIE MOM GORĄCZKI ITP A MINEŁO JUŻ PONAD 20 DNI.