Poranny spacer :(

27.06.br na porannym spacerze w lesie Kejka została ukąszona przez żmiję zygzakowatą. Natychmiastowa pomoc, dostarczenie Kejki do weta w ciągu 2 godzin, uratowały jej życie. Teraz sunia poddawana jest dalszemu leczeniu (codzienne kroplówki, antybiotyki, leki minimalizujące
działanie jadu, itp.), taki cykl leczenia będzie trwał co najmniej 10 dni, a potem wet podejmie decyzję o dalszym leczeniu.
Wiadomo już, że Kejka będzie musiała być rehabilitowana, bo ugryziona tylna łapka jest bezwładna, Kejka nie potrafi na niej stanąć, nawet ciągnięcie łapki sprawia jej trudność. Druga tylna łapka też do końca nie jest sprawna, poza tym Kejka nadal jest apatyczna, wycofana. Wygląda na to, że dawka jadu żmii i koncentracja trucizny były ogromne.
Kochani, dotychczasowy koszt leczenia przez 5 dni to 418,00 zł, podobne leczenie prowadzone będzie jeszcze przez następne 5 dni, a potem, w zależności od wyników i decyzji weta, będzie kontynuowane. I pozostaje jeszcze rehabilitacja bezwładnej łapy Kejki, niezbędna i kosztowna.

Reasumując: Jest nam coraz trudniej finansowo, ale sie nie poddajemy. Ten rok jest dla nas bardzo trudny – na początku roku była choroba Rudego, która niestety zakończyła się jego śmiercią, w międzyczasie po adopcji Ryśka jego leczenie i przywracanie mu seterzej kondycji oraz kastracja, a teraz choroba Kejki...
Jeżeli chcecie wspomóc Kejkę możecie wpłacić grosiki bezpośrednio na konto:
Ewa Drelewska, Bank PKO BP: 81 1020 4317 0000 5302 0046 5146.
Setery w Potrzebie zorganizują też na fb koleżeński bazarek dla Kejki – zaglądajcie, kupujcie, wstawiajcie (link dodam po uruchomieniu Kejkowego bazarku).
Udostępniajcie ! dziękujemy z całego serca.

Bazarek ;https://www.facebook.com/events/898416953531217/