Dzisiaj w lesie spotkaliśmy nowego kolegę . Przyjechał do nas [ do naszego miasteczka ] z Anglii . Spędził tam jakieś osiem lat swojego życia . Na spacery chodził do parku o wyznaczonej porze i o określonym czasie wracał do domu . Kolegów miał pod dostatkiem a sarenki widział tylko w tv. Teraz biega sobie po puszczy . Kolegów jak na lekarstwo za to dzikusów w lesie pod dostatkiem .
A Kejkce trochę ruchu zawsze się przyda bo wówczas zapomina , że boli ją noga :)
razdwa3 2016-01-09
Fajnie... Nowy kumpel to zawsze atrakcja... :)