Wisława Szymborska
"Chwila"
Idę stokiem pagórka zazielenionego.
Trawa, kwiatuszki w trawie
jak na obrazku dzieci.
Niebo zamglone, już błękitniejące.
Widok na inne wzgórza rozlega się w ciszy.
Jakby tutaj nie było żadnych kambrów, sylurów,
skał warczących na siebie,
wypiętrzonych otchłani,
żadnych nocy w płomieniach
i dni w kłębach ciemności.
Jakby nie przesuwały się tędy niziny
w gorączkowych malignach,
lodowatych dreszczach.
Jakby tylko gdzie indziej burzyły się morza
i rozrywały brzegi horyzontów.
Jest dziewiąta trzydzieści czasu lokalnego.
Wszystko na swoim miejscu i w układnej zgodzie.
W dolince potok mały jako potok mały.
Ścieżka w postaci ścieżki od zawsze do zawsze.
Las pod pozorem lasu na wieki wieków i amen,
a w górze ptaki w locie w roli ptaków w locie.
Jak okiem sięgnąć, panuje tu chwila.
Jedna z tych ziemskich chwil
proszonych, by trwały.
majab77 2012-02-11
Wspaniały wiersz i wspomnienie Szymborskiej....
Wszystko co wierszu oddane w fotografii Adasiu:)
tasama 2012-02-11
Przyjdzie...przestanie być wspomnieniem...
Pozdrawiam serdecznie Adasiu ;-)
romanka 2012-02-11
...cudny zakątek u Ciebie.....!!!
...dzięki fotografii można chociaż na chwilę zatrzymać chwilę.....!!!
...u mnie też zima w pełny, a chciałaby dusza do zielonego.....!!!
...pozdrawiam Cię serdecznie.....:)))
slonko9 2012-02-13
miłego poniedziałku ;) czekam na taką zielen z utesknieniem ;) lubie zime ale .... ;)