adusiaz 2013-01-26
Wcale, Mariolko. :)
One ostatnio robią zmasowane ataki na moją jadłodajnię. Czatuję jeszcze na grubodzioba. Widziałam go u mnie tylko raz. Niestety, nie miałam mojej "lufy" pod ręką. :/
Ale nawet połowy ptaków nie jestem wstanie rozpoznać. :)
ijestem 2013-01-26
nigdy nie udało mi się sfotografować ładnie ptaszka...zawsze frrrrr i po sprawie...
maria57 2013-01-26
uprzejmie donoszę, że sknociłam produkcję i musiałam wrzucić znów do piekarnika - w środku jeszcze surowy (chciałam dobrze - utarłam na dużych oczkach - nie było płynu, więc nie odsączałam - w trakcie pieczenia puściły soki i efekt jak wyżej)
nie wiem teraz czy da się jeszcze uratować, czy całość pójdzie na straty. To wszystko, co opieczone na rumiano, czyli góra, spód i boki je się bardzo przyjemnie, ale środek - niejadalny