A ja się zastanawiałam, naiwna, co te sikorki i rudziki takie żarłoczne, że jak wracam z pracy, to micha wyżarta do dna... :)
maria57 2013-03-18
Szpaczki - prawdziwe zwiastuny wiosny
W moim rodzinnym domu czekają na nie specjalne budki,
Każdego roku o fakcie ich pojawienia moi Rodzice musieli nam koniecznie ogłosić (mnie i mojemu rodzeństwu). Jeśli nie byliśmy akurat w domu, to telefonicznie.
Jeszcze słyszę słowa Mamy: Przyjeżdżaj, bo już szpaki przyleciały.
Tata to samo, ale po kaszubsku. Zawsze się oboje bardzo cieszyli