Nie wiem jaki sens i cel mają ci wszyscy, którzy \"zaliczają\" fotki, komentując wklejankami kopiowanymi pseudomadrościami z internetu.. Jeśli nie mają nic do powiedzenia, po co to robią? Sztuka dla sztuki? Niezmiennie mnie zdumiewa jak mało niektórym potrzeba do szczęścia.
Parę płytkich bodźców, kilka komentarzy więcej i jest fajnie...
Nawet nie zada sobie taki ktoś trudu, żeby przeczytać że proszę, żeby czegoś takiego nie umieszczać pod moimi fotkami.
Nie chcę się czuć jak przydrożne drzewko dla potrzebującego pieska. Takie \"komentarze\" usuwam.
Komu w tej chwili brakuje bardziej kultury, mnie czy jemu?
I choć przepraszam za to, będę konsekwentna.
Z pozdrowieniami dla wszystkich leniwych \"zaliczaczy\".