Norka dziś odeszła.
Zmogła ją choroba. A ja musiałam dziś podjąć najtrudniejszą decyzję w życiu.
Nigdy mój dom jeszcze nie był tak pusty.
Bez stukotu łapek na panelach, bez chłeptania wody z miski...
Pierwszy raz nikt nie odtańczył tańca radości na mój widok po powrocie z pracy.
Nikt już mi nie przyniesie piłeczki, nie nabrudzi.
Nie poliże mnie ciepłym jęzorkiem po ręce.
Nie obudzi mnie w nocy na siku.
Dziękuję losowi za każdy dzień z trzynastu wspólnych lat, w których mnie Ją obdarzył.
Była wspaniałym Psem, wiernym towarzyszem i Przyjacielem.
Norka.
Wielka, jedyna w swoim rodzaju, bezinteresowna, wierna, psia Miłość.
limba 2014-01-29
.................
basik49 2014-01-29
Aduś! Rozpłakałam się...jestem w smutku z Tobą:( Mój Amiczek odszedł 09.12.2013. od tej daty wszystko jest inne.Nie ma nieba,nie ma słońca,nie ma oczu które kochały...pustka!
Utulam Cię moja Ulubiona.
kukura 2014-01-29
Odeszła w tę stronę w którą patrzy...przed siebie, bez bólu i poczucia starości ... To ciężkie chwile dla nas ludzi...stracić przyjaciela najlepszego na świecie...Trzymaj się kochana,chociaż wiem że wieczór będzie ciężki...;(
reni51 2014-01-30
wiem co czujesz, przechodziłam przez to...bardzo ci współczuję. Tylko czas goi rany.
mibunia 2014-01-31
Współczuje i rozumiem....wiem co się czuje bo już też kilka piesków mam za tęczowym mostem...
rewia1 2014-02-07
Milutkiego piątkowego dnia z pozdrowieniami ślę, oraz pogodnego i udanego wypoczynku weekendowego życzę ...