Siedziałam na kanapie i myślałam... co by tu zjeść? coś za mną chodziło ,ale nie wiedziałam co. Zerknęłam do lodówki a tam parówki, których nikt nie chce tknąć, jajka i 2 placki tortilli. Tak powstał resztkowy quiche. Ledwo udało się zrobić zdjęcie, bo córa już paluszkami w nim "babrała" . Przedstawiam mojego głównego smakosza- oto Zosia:)
więcej i przepis na moim blogu, zapraszam:
https://wmojejmalutkiejkuchni.blogspot.co.uk/
dodane na fotoforum:
maxmen 2012-06-21
Hahaha... ciekawe jedzonko, choć za parówkami nie przepadam... :)
Pozdrowienia dla Zosi...:)))
moja54 2012-06-25
Pyszności w TWOJEJ galerii,dziękuje za wpis i cieplutko pozdrawiam