Niby nic, a “niebo w gębie” :) nie jestem fanką awokado, muszę przyznać , że jadłam je może 3 razy w życiu. Jak dla mnie jest lekko bez smaku, troszkę nijakie. Przez przypadek kupiłam i nie wiedziałam co z nim zrobić. Na oknie dogorywała bazylia. Coś musiałam z tym zrobić. Najlepsza metoda – zblendować. Tak też zrobiłam , ale nadal było “średnie” dopiero po dodaniu cytryny , moje pesto nabrało rewelacyjnego smaku. Podałam z domowym grissini z dodatkiem parmezanu i suszonych pomidorów. Rewelacja, polecam.
https://potravel.pl/2013/08/08/pesto-z-awokado-i-grissini-parmezanowe/
dodane na fotoforum: