(0)
...może troszkę mniejszym -ale jednak .Tosia jest super-szybko się uczy, nie zanotowalismy zadnych zniszczeń(poza zabawkami-które w końcu po to są ) ani rozlewu krwi.Sąsiedzi natomiast skarżą się ,że szczeka jak nas nie ma w domu.Ja myslę przyzwyczai się....jeśli ja mogłam przeżyć remont u sąsiadów trwający pół roku, imprezy z udziałem policji, małe dzieci nad głową...no to chyba oni przeżyją fakt ,że mam drugiego psa ,który wiele się musi nauczyć :)
baygel1 2013-03-22
Oj ! co do psa to ludzie niestety ... Ale ja mam nadzieję ,że Tosia jest najmądrzejsza i pokaże na co ją stać ! powodzenia Tosieńko. W końcu w dzień można poszczekać sobie :)
razdwa3 2013-03-22
Jedynak ma to do siebie, że bardzo przeżywa konkurencję... Pańcia poświęca mu mniej czasu, mówi nie tylko do niego, głaszcze nie tylko jego... Będzie dobrze, to wymaga trochę czasu... Wydaje mi się, że na wspólnych spacerach mogą szybciej się zaprzyjaźnić... Trzymam kciuki, a Tosia - cudo! :)
agacior 2013-03-22
będzie dobrze...dzisiaj po raz pierwszy od pojawienia się Tośki Agat przyszedł nad ranem do łóżka...spaliśmy do rana we trójkę :)
...idzie lepsze...a,że małymi kroczkami to już inna sprawa....
atiseti 2013-03-22
jest piękna i grzeczna a Agat zazdrosny ....
będzie dobrze ...
u mnie było łatwiej bo Setek jest przyzwyczajony do psiego towarzystwa w domu i dlatego tak bardzo chciałam prędko drugiego seterka bo on teraz tęsknił a potem mógłby się odzwyczaić i nabrać nawyków jedynaka.
bo każdy pies musi mieć swojego psa a każdy kot swojego kota :))))))))
pozdrawiam i dziękują za wszystko :)))
aniak68 2013-03-22
nooo to są duże postępy skoro przyszedł do wspólnego łóżka które w końcu było tylko jego i Twoje gratulacje
tsunami 2013-03-22
śliczna :**
harutki 2013-03-22
będzie dobrze, a sąsiedzi niech się wezmą i zakorkują. Nasz Joyko też szczekał i wył jak był mały i zostawał chwilę sam (w czasie spaceru sikupkowego Harutka), ale po jakimś czasie mu przeszło, a pomogło (chyba) zostawianie włączonego radia na czas naszej nieobecności i kładzenie mu do posłania pachnącego mną swetra. Czasem dawałam mu kości do szamania, które baaardzo lubi do dziś, a zabierałam kość, jak wracałam (tak, żeby moje wyjście kojarzyło mu się z czymś dobrym). Trzymam kciuki za Was! :) Tosia jest śliczna!!
agacior 2013-03-22
my stosujemy moja koszulkę, kości ,świńskie uszy, rolety w oknie balkonowym ,właśnie odebrałam D.A.F.....Tośka jest cudowna ....damy radę :)
Przeczytalam już chyba wszystkie porady na ten temat hehehe szurnieta jestm :)
razdwa3 2013-03-22
A tam szurnięta... Po prostu straciłaś głowę i jakoś dziwnie mnie to nie dziwi... Za chwile nie będą mogły żyć bez siebie... :)
razdwa3 2013-03-22
Aha, zapomnialam zapytać: czy to panna springerka czy panna płochaczówna?
agus63 2013-03-22
Niektórzy, niestety... wszystko znoszą i sami się panoszą, ale.... pies - wrogiem jest! Znam takich i...skreślam ich od razu! Wszystkiego Najradośniejszego dla WAS!!!
