"Na wspólną radość, na wspólną biedę, na chleb codzienny i na poranne otwarcie oczu w blasku słonecznym, na dobry wieczór, na długi wieczór, na zgodne ciepłe ścielenie łóżek, na Twoją obcość, na moją inność, na dwie połowy w jednej łupinie - słodki orzech twardy do zgryzienia - na nieustanne sobą zdziwienie, na gniew i krzywdę i przebaczenie Wybieram Ciebie"