w trakcie naklejania powstała ta oto historyjka...
"Spotkały się dwa ptaszki
jeden śmigał w dół, a drugi w bok,
aż tu nagle pokazały się biedronki, które nie wiedziały co się dzieje...... bo koło przyleciało i trójkąt też....
a tu nagle z nieba jakby spadła gwiazdka jedna...
Co u licha - pomyślała biedronka.
Wszystko się pomieszało: trójkąt z kwadratem, kwadrat z kołem - powstał wielki bałagan.
Coś tu się dzieje dziwnego - pomyślała gwiazdka..."
Niestety nie zdążyłam wszystkiego zanotować....a historyjka się rozwijała.....
dodane na fotoforum:
hubik 2013-01-29
chyba mamy podobny okres jeśli chodzi o tworzenie historyjek - u nas powstają w czasie "samodzielnego czytania " książeczek kiedy to wszystkie postacie na zmianę albo się dziwią, albo bledną albo boją się i " odpowiadają na pytanie" lub coś tam jeszcze,,,,,,,
rozi09 2013-01-30
Dzieci mają wspaniałą wyobraźnię.
Uwielbiam słuchac historyjek Rozalki.
Czasem to takie poplątanie z pomieszaniem a czasem całkiem przyzwoicie rozwinięta akcja:)
jndiana 2013-01-30
hehe, mały madralka z niego, u nas bardzo chaotyczne historyjki powstaja i w dodatku przez przekrzykiwanie sie wzajemne prawie nic nie slychac ;P
kijanka 2013-01-31
Historyjka pierwsza klasa...i bardzo fajnie spędzacie czas :)))Moja Oliwka też lubi takie kreatywne zabawy ;) to chyba taki okres hihi :)))