Nie wiem co czeka mnie jutro,
chcę cieszyć się z tego co mam,
wyrzucę na zawsze z duszy smutek,
stanę się chwilą… co mi tam.
Ułożę puzzle dobrych chwil w całość,
taki krajobraz duszy z radością tęczy w tle,
dotykiem wyznam kwiatom miłość,
może odwzajemnią… któż to wie.
Nastroje się do życia uczuciowo,
skruszę uśmiechem skały smutnych serc,
jeśli trzeba, umrę i narodzę się na nowo,
jak trawa, która wierzy w łąki sens.
Bo żyć, to cieszyć się z małych rzeczy,
uśmiechem pisać prozę pięknych chwil,
być iskrą, która płomienie roznieca
i radością kolorującą szarość smutnych dni.
/ z netu /
https://www.youtube.com/watch?v=D3ppNkLAiVU