Czekanie na Wiosnę
Gdzieś się jasna zabłąkała Wiosno?
Czyś się obraziła, czy drogę zgubiłaś?
Może z zimą – starszą twoją siostrą,
Jak to jest w rodzinie, trochę się skłóciłaś?
I teraz unikasz bliskiego spotkania,
Omijając miejsca, gdzie ona wciąż czeka.
A może po świecie ciągle się uganiasz
I dlatego tęskni krą skuta wciąż rzeka?
I dlatego wciąż drzewa w śniegowych szalikach,
Przykucnęły krzaki pod białą pierzyną,
Sarny siana szukają w drewnianych paśnikach.
Przychodź proszę prędko pożegnać się z Zimą.
Wiatrem skrzydeł gęsich rozgoń chmury śnieżne,
Kluczami na niebie pootwieraj słońce,
Niech zatętnią w zwierzynie hormony lubieżne,
Niech kwiaty zaklaszczą barw różnych tysiącem.
Niech pod twoim pędzlem zabłyśnie forsycja,
Niech tną niebo jaskółki czarną błyskawicą,
Niech pąki magnolii zaświecą bezlistnie,
Owocowe sady, ogrody zachwycą.
„Trochę się na Zimę zapatrzyłam piękną,
Lecz się nie bój, ja z nią nigdy się nie kłócę.
Wkrótce ją pożegnam, dotknę ciepłą ręką.
Okrążyłam słońce i zaraz tu wrócę.”
´'` ♥♥♥ ´'` ♥♥♥ ´'` ♥♥♥ ´'` ♥♥♥♥ «•´`•.(*•.¸(`•.¸ ¸.•´)¸.•*).•)¸.•*).•)¸.•*).•
Coraz cieplejszych dni życzy Agnieszka.