Zaproś mnie
Do swego uśmiechu,
Tak potrzebuję jego ciepła jesienią.
Zaproś mnie
Do swoich oczu,
Już dawno utonęłam w ich głębi.
Zaproś mnie
Do swego dotyku,
Przecież to się wczoraj zdarzyło.
Zaproś mnie
Do swojego życia,
Z premedytacją
Zapomnę
Drogi powrotnej.
(MW)