Trochę pomęczę Was jego zdjęciami ;)
Wczoraj o 10 miałam trening skokowy.
Na początku pojechaliśmy na nowy plac zrobiony z padoków koni prywatnych. Były tam 3 przeszkody. Jak to zobaczyłam, to wiedziałam, że będzie śmiesznie ;) Rozgrzaliśmy się i zaczęły się skoki. Przeszkody skakaliśmy pojedynczo ;) Pierwsza całkiem fajnie :) Druga już nie koniecznie :/ Pers zaczął mi specjalnie pukać w przeszkodę, a potem zaczął wyłamywać :( I nie odchodził od łydek :C Musiałam z niego zsiąść i P.Gracja wzięła go na lonże. Oddali kilka skoków a potem ja go wzięłam i coś nam te skoki z ziemi nie poszły :( P.Gracja wzięła go jeszcze raz i Pers zaczął się buntować! Taka tam wojna była O_O Po wszystkim wsiadłam i już ładnie skakał na szczęście :) Już był grzeczny ;) Ostatnią przeszkodę skakał wspaniale! Tyle, że ja nie koniecznie :C Coś mi nie szło po prostu, ale i tak czasem bywa :)
I tak jestem bardzo dumna jak na nasze pierwsze wspólne skoki w takiej przestrzeni, że muszę go bardzo kontrolować łydkami itp. :) Zawsze mogło być gorzej! Wiedziałam, że bez takich rzeczy się nie obejdzie ;)
Potem od 17.00 - 19.00 miałam próbę do spektaklu :)
Fajnie było ;)
Piękny jest bardzo ten budynek, w którym mamy próby i będzie występ :]
marci12 2013-07-19
ślicznie;)
kika5 2013-07-19
śliczny jest :)
kokonie 2013-07-19
ale śliczny :)
kucus 2013-07-19
Śliczny :)
A wypożyczyłam sobie z biblioteki jakąś książkę pt. Wystarczy, że jesteś . Jak na razie fajnie się czyta :D
marca12 2013-07-19
Super.:)