patrzcie, patrzcie....
kto to wrócił do domu?
zmęczona, wygłodzona.... niech śpi....ciiiii.
marcysi 2012-05-14
oooo matko....ależ się cieszę że wróciła;-D
no to nieźle panna zabalował, teraz proszę grzecznie siedzieć w domu i już więcej Pani swej nie denerwować;-)
śpij smacznie mała wędrowniczko;-)
ewulka 2012-05-14
o to chyba się martwiłaś ale wszystko dobrze się skończyło:)
nasze koty nie wychodzą z domu więc nie mamy takich stresów:)