o ziemię się hukło…
Trochę inna wersja.
Bo „A” nie zwichnęło nóżek,
ale zgubiło kładeczkę,
a „I”…
No cóż! „I” zaszło(a)
i… pozostało z brzuszkiem!
Ewentualnie, mogło też awansować na… śledzia! Z uszkiem ;)
kazwil 2013-11-08
Ja to bym struny naciągnął i harfę zrobił dla muzyki coby A z cienką kreską smutno nie było...:)
magdabo 2013-11-08
Tak na mój gust to nie jest I lecz D ...