https://www.youtube.com/watch?v=Lv2EjN2PkhA
I jeden z utworów z najnowszej - kwietniowej płyty Santany - Santana IV
Po 45-ciu latach od wydania albumu „Santana III” znów razem zagrali Santana, Greg Rolie i Neal Schon.
Chyba… stara przyjaźń nie rdzewieje?
ma1go 2016-04-28
przyszłaś - widok pokazaaaaś - fajowo zagrałaś.... szkoda tylko, że tak rzadko....echhh ;))
wydra73 2016-04-28
Re.Popatrz,jaki związek:miesiąc -księżyc -Luna-miesięcznica kwiaty jakby świeciły nocą) -Lunaria(łac.)
Nie dodając już fizjologii.
Piękny pejzaż z obrzeżkami na biało !
lidia23 2016-04-28
Ty to masz tam piękne widoki:)
a górki lekko przyprószone śniegiem podobnie jak u mnie..
blueman 2016-04-29
....wymiatają jak za starych czasów.
....Śnieżka delikatnie zaznacza swoje panowanie nad okolicą.
oldham 2016-04-29
Piękny pejzaż kwietniowy z nutą równie piękną, no ale wiadomo kto i co gra :)
Pozdrawiam na dzień dobry :)
re/ odnośnie kawy - dobrze wybierasz ale asortyment tu dość duży
doka8 2016-04-29
wszystko mi się podoba :)
pozdrawiam serdecznie Agnieszko.... i Twoją rodzimą - a moją ulubioną KL:)
asiao 2016-04-30
Twoje panoramy
to tylko wsadzać w ramy!
już mówiłam wiele razy -
- aparatem malujesz obrazy !:)
frans 2016-04-30
Re: Najpyszniejsza z chałek :)))
kazwil 2016-05-10
Piękne miejsce co prawda teraz już na majówkę a jakby dodać do tego muzykę Carlosa....:)
madziak 2016-05-11
Znaczy: oliwiona od czasu do czasu nie rdzewieje ;))))
Gdzie Ty się podziewasz???
madziak 2016-05-12
re: domyślałam się przyczyny, ale nie myślałam, że aż tak......
podrap go za lewym uchem ode mnie :*
tebojan 2016-05-12
Re; przykre ale miejmy nadzieję, że mu to pomoże. Trzymam kciuki i głaski przesyłam
lateska 2016-05-14
piekny horyzont w kwietniowej szacie :)
lateska 2016-05-14
jest mi przykro, ze moj ulubieniec choruje ... przytul go ode mnie ..
peugeot 2016-05-17
Witaj Ago ;-)
ewjo66 2016-05-27
re: Figa chorowała ok. miesiąca, bo pierwszy raz zasłabła w lipcu, a w sierpniu zmarła...dostawała leki nasercowe...ja je kroiłam i dzieliłam, rozkładałam na rano-obiad-kolację...wszystko wg zaleceń lekarza...ale noc przed Jej śmiercią była straszna...bo okropnie cierpiała..miała problem z oddychaniem...obie nie spałyśmy...rano zaraz do weta...a ok. 12 w południe już to się stało...:-(((
poprzednik Figi Kajtuś też mi zmarł na rękach...tylko, że Kajtek miał raka...to też strasznie smutna historia...:-(
tak kocham psy...i tak mi brakuje miekkiego futra i mokrego psiego nosa...zapachu psich łapek, szczekania i stukotu miski, bo jak chciały pić to jedno i drugie przerwacało miskę...ale boję się kolejnego bólu straty...ja się za mocno przywiązuje do zwierząt... i ludzi...