danka1 2009-11-07
Ładnie sobie pogrywa.
jairena 2009-11-07
I nie wiem, czy koc nadał splendoru perle, czy perła użyczyła blasku "szczerzui" :)
agus63 2009-11-07
Szczeżuja szeroko się otworzyła,
lecz perły z gęby nie wypuściła!
Trzyma tę kulkę już wiele lat
i tak wygląda szczeżui świat;)
I z czerwonego kocyka
pozdrawia Danusię, Irenkę...
i znika.
(w szuflandii, bo tam mieszka
szczeżuja - śmieszka):)
jairena 2009-11-07
no i na starość stałam sie dyslektyczką:)
agus63 2009-11-07
A ja myślałam, że zamierzona Irenko była
szczerzuja owa, er-zetowa!
Że ona się od "szczerzenia" wzięła?
I w swej szczerości do perły przypięła?
Ustalmy zatem, że tak być miało,
skoro szczerzuję nam tu przywiało!;)))
jairena 2009-11-07
no to już nie wiem, jestem dyslektyczką?:))))) -
agus63 2009-11-07
Absolutnie! Nie!
Chyba, że bardzo chcesz...
Ale to przecież ci, co matury zdają
o dyplom dyslektyka usilnie się starają...
Bo to im bardzo ułatwia sprawę
i mogą sobie pójść na zieloną trawę!
A Ty Irenko, nie idź! Nie idź beze mnie!
Poszczerzymy się razem z ortografii ciemnej!;)))
jairena 2009-11-07
No to szczerząc się Aguś do Ciebie,
szczerze Ci dziękuję,
że nie muszę znowu matmy z matury oblać,
już wolę z Tobą w parku
Pniami się delektować :)