„A wszystko przepasane jakby wstęgą, miedzą
Zieloną, na niej z rzadka ciche grusze siedzą.
Adam Mickiewicz
Od niej , od tej cichej gruszy, zasianej przez wiatr idący polem, wyrosłej bez opieki, bez niczyjej pomocy, wywodzi się większość najszlachetniejszych nawet odmian…
Grusza, Pirus, jest rodzajem z rodziny różowatych. Obejmuje około 20 gatunków drzew i krzewów owocowych, występujących w Europie, Azji i Północnej Afryce. W Polsce mamy tylko jeden gatunek gruszy dzikiej – tę właśnie gruszę polną, pospolitą, Pirus communis, zwaną też ulęgałką…
… Wszystkie zabobony, przesądy, przysłowia, przepisy na leki domowe i na alkoholowe nalewki dotyczą ulęgałki. To ona, grusza dzika, kierująca się nakazami tajemniczych sił, może demonów, gdy czasem ponownie zakwitała, wróżyła śmierć temu ze współmałżonków, kto pierwszy owo ponowne zakwitniecie zauważył, a przepowiadała również bardzo rychłe następne wesele osobie pozostałej we wdowieństwie i w t.zw. „nieutulonym żalu”.
Z cierpkich, zielonych jeszcze i twardych owoców polnej gruszy robiono syropek na miodzie i dawano niemowlętom, gdy darły się po nocach, a z ulęgniętych przez leżakowanie w sianie lub sieczce pitraszono dla nich powidełka na uregulowanie żołądka w razie rozstroju. Biedne maluchy! Na pewno to one wymyśliły przysłowie: „Od gruszek boli brzuszek”…
… Pierwsze wzmianki o uprawie grusz w Europie znajdujemy w „Odysei” Homera. Gdy Odyseusz, wracając rzemiennym dyszlem spod Troi, dobrnął wreszcie po dwudziestoletniej tułaczce po świecie, zmieniony i postarzały, do domu swego ojca Laertesa, ten, nie poznawszy w nim syna, zażądał odeń jakiegoś dowodu tożsamości. Wtedy Odyseusz pokazał bliznę na nodze i wyliczył drzewa w sadzie, podarowane mu kiedyś przez ojca, jako małemu dziecku, a między innymi wymienił trzynaście grusz…
… Już w latach dwudziestych XVII wieku, gdy tylko tytoń pojawił się w Polsce, „alamondowie”, czyli ówcześni modnisie, eleganci, którzy nie „niuchali” go, lecz kurzyli, używali fajek z drewna gruszy. A i dziś gruszkowe fajki cieszą się wielkim popytem…”
„Gawędy o drzewach” – Maria Ziółkowska
https://www.youtube.com/watch?v=SdCF7FDQb04
dodane na fotoforum:
aniko11 2010-03-28
...najbardziej lubię gruszki...mniam...pycha...tylko trzeba uważać...żeby nie skonsumować osy ;) pozdrawiam cieplutko :)
ewka45 2010-03-28
Najlepsze na świeci
jeśli tego nie wiecie
są klapsy.......
gdy sierpniowe słonko świeci
jedząc klapsę sok po brodzie leci...
akro5 2010-03-28
samo życie
kama77 2010-03-28
I osa się załapała :) Miłego wieczorku :)
ewabed 2010-03-29
...W Tchnieniu Niewidzialnego Rodzą się Najpiękniejsze Ogrody i Najsmaczniejsze są Jego Owoce...Dobranoc...Aguś...!!!
danka 2010-03-29
Dobrej nocy Aguś:)pozdrawiam cieplutko Ciebie i nie tylko:)
benia3 2010-03-29
z bolącym brzuchem to fakt...co za dużo !! a te szerszenie to pękną...zaraz.:))miłego dzionka i słonka:)
natas38 2010-03-29
Gruszka pod kazda postacia jest wysmienita. Opis interesujacy-nawiazanie do "Odysei"- ciekawe przypomnienie-dziekuje. Pozdrawiam i sil zycze w tym zarobionym tygodniu.
lord26 2010-03-29
...najsmaczniejsza...:)))
doka8 2010-03-29
uwielbiam gruszki i wszystko z nich .... :) pozdrawiam Ago !
jaszulin 2010-03-29
A mnie grusza nie rusz a Vesp'y dwie i owszem;)
han09 2010-03-29
Ileż romantyzmu jest w takiej przydrożnej, polnej gruszy!
Potrafiłaś Ago, ukryte gdzieś na dnie duszy,
wspomnienia przywołać z czasów,
kiedy to, do pól i dróg z dzikimi gruszami i lasów,
nie miałam tak jak teraz daleko,
ja - mieszczuch, choć miłośniczka przyrody poniekąd.:)
danka1 2010-03-29
Robacza za mocno jak dla mnie.
lubczyk 2010-03-29
osy wiedza co smaczne...Pozdrawiam Cie i dobrej nocy życzę