jakieś tam z tego samego poranka, co poprzednio.
nie wiem jak zdjęcie wygląda, ile ma szumów i tych innych, bo nie jestem u siebie na komputerze i mi ciężko. ale znoszę dzielnie :]
i prawie przeżyłam tydzień. jeszcze 2 dni. yea !:D
jooow 2011-11-25
:D Podoba mi się :) Mi tam się nigdy nie chce wstać rano i robić zdjęć... Ba ostatnio to mi się nawet aparatu ze sobą nosić nie chce... Jakieś takie lenistwo... ;/
A! zmieniłam adres bloga. : www.z-zycia-aupair.blogspot.com