To jeden z moich ulubieńców. Kupiłam go w Krakowie i udało mi się utargować aż 30 zł, ale lepiej nie pytajcie ile kosztował. To jeden z najdroższych kotów. Ma ok. pół metra i jest wykonany z jednego kawałka drewna. Pozdrawiam Pana Dariusza Zygadło, który go wykonał. Całuski dla wszystkich odwiedzających.
dodane na fotoforum: