pierwszy, majowy spacer z małżowinem..
zjadłam lody i..straciłam głos..
tak to jest jak się niedoleczonym do pracy chodzi..teraz antybiotyk zakaz mówienia i zero lodów haha zdrówka Ulubieni:))
frans 2012-05-06
No i tak trzymać
Tylko cosik nam się pogoda zje.... psuła
weira 2012-05-06
Arleciu muszę Ci powiedzieć że mimo choroby super wyglądasz Pozdrowionka dla małżonka...
delfi 2012-05-07
Ależ miło Was widzieć!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
..., a mąż zadowolony żeś głos straciła...mój byłby zadowolony :)))))
No to płukanko gardła i szeptem dziewczyno,szeptem mów :))))
Kusiole ze Śląska :)*****
frans 2012-05-09
Tylko kto przynosi picie a kto żarcie
Uprzejmie donoszę że mam w barku litr spirtu z miodem
pol07 2012-10-18
zajebista parka