Żegnamy się z Połoniną Caryńską i zaczynamy schodzić w dół do autokaru. Po tej stronie na szczęście nie ma błota, więc można zejść bezpiecznie. Poniżej wydeptana ścieżka do źródełka.
halb09 2017-12-03
Bardzo pracowita wyprawa w Bieszczady, Basiu.
Pozostaną wspomnienia.....Pozdrawiam!
wydra73 2017-12-03
Grupa pewnie już w autokarze a Ty fotografujesz. Żartuję.
Chwała Ci za wspaniałą foto-relację.
jahoda 2017-12-04
Basiu bajecznie
a pogoda Wam chyba dopisała
U mnie to londyński Richmond Park
Pozdrawiam Cię imieninowo, serdecznie :)