order 2009-09-30
Ostatnio zastanawiam się nad granicą między procesem tworzenia a procesem produkcji. Pozdrawiam.
akciwon 2009-09-30
Order – jeśli Twoje rozpatrywania mają miejsce w kontekście mojej galerii, nie znajdziesz w niej aspektów twórczych, ja jedynie rejestruję to co widzę, kompletne ze mnie beztalencie w kreowaniu kompozycji fotografii, no i produkcji chyba nie należy mieć na uwadze, kiedy otaczający nas świat, sam dostarcza tak wiele tematów godnych uwagi. Ja po prostu Leszku kocham to focenie, ot… bez granic ... :D
bunio 2009-09-30
i słusznie syć swoje oczy pięknem tego świata bo jest naprawdę ciekawy i niesamowity a jeszcze przy okazji my też spojrzymy na to czego sami nie dostrzegliśmy
asiak78 2009-09-30
z pasją...
areni 2009-09-30
nie powiem nie nie powiem tak , jaki magiczny tutaj zaklęty świat- świetne obróbki;-)
jedras48 2009-09-30
Oj kokietujesz Aniu, pisząc, żeś "beztalenciem i tylko rejestrujesz" -oby więcej takich "beztalenci" :)
drive99 2009-09-30
Skromnisia z Ciebie Aniu - tyle powiem ! :)P
Co do Twoich obrazów...nie chcę się znowu powtarzać...śliczne są i tyle :))
Miłego :)
puksoss 2009-09-30
nie, nawet nie ma co gadac,glupota ludzka nie zna granic tyle moge napisac,pozdrawiam
mirroo 2009-09-30
dymiło, mgła, wszystko na raz :)
order 2009-10-01
Ano oberwało mi się, może i słusznie, bo z mojego komentarza mógł ktoś odczytać negację Twych prac. To nie tak. Doskonale rozumien Twą miłość do aparatu bo sam ją noszę w sobie. Świat istotnie przepełniony jest obrazami czekającymi na ekspozycję. A jak ktoś potrafi je jeszcze tak przetworzyć jak Ty, to grzechem byłoby trzymać swą pasję na uwięzi. Moje bezgranicznie głupie zdanie zrodziło się z buntu przeciw monotonii. Nawet najsmaczniejsze danie konsumowane cztery dni pod rząd traci swe walory i w końcu już pojawia się tęsnota za kiszonym ogórkiem. No to Ci go prowokacyjnie wrzuciłem na talerz. Używając słowa "monotonia" miałem na uwadze może nawet nie tyle treść Twych prac, co reakcje publiczności - 90% komentarzy to "piękne","cudne", itp. Tego się nie da czytać. Wsadziłem więc kij w mrowisko. I chyba mi się to udało. Amen.