(0)
najstarsza, czyli pierwsza japońska osada. Dziś skansen ze sklepikami i masą turystów. Pieskom wstęp wzbroniony, zostawia sie je w klatkach przy kasie. Ale są wycie słyszałam na własne uszy i zastanawiałam się jak tu się wzywa Towarzystwo Ochrony nad Zwierzętami, potem okazało się, ze to tylko chwilowe psie więzienie na czas oglądania beczułek.....
droga66 2008-04-04
Tylko wszędobylskie reklamy koncernów, są wszędzie... A z tymi pieskami to ciekawe rozwiązanie. Wątpię czy u nas jest wielu właścicieli czworonogów, którzy poddali by je takiej terapii...
akineis1 2008-04-04
cala przedwojenna architektura japonska opierala sie glownie na drewnianych domych. Malenkich cudach rekodzielnictwa. Ale nie odbudowali, poniewaz glownym materialem bylo drewno cedrowe, nie mieli szans. Tokyo zostalo calkowicie zbudowane od podstaw. Tylko takie wioski i Kioto przyciagaja turystow, ktorzy zachwycaja sie Japonia. Pozniej pokaze wspolczesna architekture. To nie ma z tym tutaj nic wspolnego. Z pieknem tez nie, ale to akurat dotyczy tez nas...
U nas jest jeszcze duzo miejsca i ilosc zwierzat jest imponujaca. W Japonii zeby spotkac kota... nie widzialam ani jednego przez 2 tygodnie. Moi przyjaciele mieli psa, dlatego psa widywalam. Jednego i tego samego. No i te zamkniete w klatce. Ale jesli sa klatki, to sa i psy.
Moj Bardzo Wazny Rozmowca mial psa w domu.... elektronicznego. Zalosne..... wiec jak widze jak bezwzglednie tepi sie w Polsce psy..... bo sie ludzie boja.... ja tez sie boje band dresowcow...... jesli czlowiek nia ma potrzeby wspolzycia z najblizszym gatunkowo przyjacielem, ktory potarafi za nas nadstawiac karku, to niedlugo sam przemieni sie w damagoci..... z wygodnictwa.
Oni maja damagoci.... z tesknoty za zywym do kochania? Taka zminiaturyzowana potrzeba zminiaturyzowanej milosci.....
akineis1 2008-04-04
fuji jest wszedzie..... na cale szczescie rozpoznawalne, bo mi filmow zabraklo drugiego dnia.... tanie, bardzo nawet....
