z chorągiewką, żeby ją odróżnić od innych przewodniczek w jednakowych mundurkach
Zbiórka za godzinę.... i niech ktoś przetłumaczy Gajdżince.....
ochotnicy do tłumaczenia na angielski dają dyla.... niesamowite, ale po angielsku w Japonii nie pogadasz.... no chyba, że z innym Gajdżinem. Gajdżinów poznaje się po nosach...
cypryjka 2008-05-30
a co to sa te gajdzince ??? bo sie zaplatalam............... i kiedy ty tam bylas bo niemozliwe zeby przewodniczka nosila ten sam mundurek od lat 60-tych..... ;)))
marlina 2008-05-30
w jakim języku "europejskim" można się więc tam dogadać?
akineis1 2008-05-30
migowym.... po angielsku troche dukaja.... czasem na recepcji w hotelu da sie dojsc do porozumienia.
Czasem mozna miec szczescie.
Nauczyciel mojego syna pojechal do Japonii. Jego grupa teatralna, ktora prowadzi w szkole zlozyla sie i kupili mu koszulke z napisem (moja przyjaciolka napisala to po japonsku) "nie rozumiem po japonsku, czy moglby mi pan/pani pomoc?". Podobno bardzo mu sie przydala. I wszelka pomoc otrzymal. Tez maja poczucie humoru.... :)
cypryjka 2008-05-30
o rany, taka koszulke miec i juz sie pakuje do japonii........... to oni maja tak samo jak chinczycy......... a myslalam ze jednak lepiej..... japonczycy sa chyba dosc konserwatywni, prawda.....?