Robert jest angielskojęzyczny. Porozumiewaliśmy się jednak świetnie. Uczyliśmy się wzajemnie słów i zwrotów. A kiedy były problemy, posługiwaliśmy się internetowym translatorem. Zabawa przy tym była niesamowita. Strasznie mi brakuje mojego "rozmówcy". Właśnie w tej chwili wylądował wraz ze swoją mamą w Newarku. Już dostaliśmy SMS-a.
kazia53 2011-09-01
Wspaniały, wesoły Wnuk! swietne zdjecie zrobiłas! Fajnie czas spędzony :-) Bedzie Ci go brakowała Albisiu :-) ale w dobie internetu mozna częsciowo rozwiązac problem za pomocą komunikatora Skype :-)
flossy 2011-09-01
To Twoje Słoneczko Albisiu....szkoda tylko ze tak daleko mieszkacie.
Cieszę się, ze szczęśliwie wylądowali na miejsce....pozdrawiam:)
guliwer 2011-09-02
A babcia kaj?;-)
bunio 2011-09-02
Wnuki zawsze przynoszą nam wiele radości:-)
bogna54 2011-09-05
Wspaniałego masz wnuka i córkę też...widzę że miło spędziliście czas ze sobą...będą fajne wspomnienia
Pozdrawiam:)
energy1 2011-09-22
...no tak radość przebywania z bliskimi, którzy mieszkają tak daleko zawsze jest większa niż z tymi, których widujemy codziennie...wiem coś o tym...