Z Czantorią .

Fotograf - kubełek (formass )


Dziś byłam na stadninie iiii ....... jeździłam na Samancie, pragnę wspomnieć iż ma lat 18 :) i kuleje na tyły , wiec nie można ich obciążać . Długo stępowałam potem baaardzo powolny kłusik . i coraz szybciej , podkręcałam . :> Potem galop , ogólnie to Samanta nie na widzi innych koni , żadnych ludzi, wszystkich chce ugryść i kopać . I jak się przejeżdża obok innych to uszy po sobie i byle szybko , hahaha
więc .. galopu tylko 4 kułeczka . Po galopie tylko powolutku kłusowałam ... i drągi , skoki na niej z pewnością ODPADAJĄ . No więc jadę sobie kłusem anglezowanym bez strzemion, na jeden połowie hali taka Ola . ahah moja imienniczka lonżowała młode ogierki sportowe . I właśnie przejeżdżałam koło niego " Franka" , i Samanta uszy po sobie i galop . wpadła na niego , skopała go ja już wisze na niej , na jej lewej stronie hahaha ledwo żyje , a ona gaaalooop i walnęła mną o ściane próbuje się podciągnąć ona sie zatrzymała i dęba a potem baranka do góry haha ale dałam rade i wsiadłam znowu w siodło i zatrzymałam ją , a P. Kasia już panika czy cos nie złamałam
Boli mnie noga, ale jest ok .. potłuczona troche ;)


Pozdrawiam ;)