mirmar 2011-01-07
Przejrzałem, pocmokałem, nazwałem: "Żurnalątka".
Pozy i szmatki, jak z Popkornu dla piętnastolatki.
- Stąd, te wierszyki frustratki!
Ha! Oczywiście żartuję,
Dystansu do wpisów oczekuję.
Za tydzień odwiedzę,
zgryźliwości oszczędzę.
M