...ja smażę brusznice zanim uschną na wiór...
dodane na fotoforum:
intma43 2013-08-06
Alu...czy mogę zostawić mój adres? ;))) Ja bym chciała mieć też taki zapas borówki :)
intma43 2013-08-06
Alu, dzięki ;))) Tyle, że ja na to Twoje Podkarpacie to mam tak straaaasznie daleko. Ja na moich Kaszubach a Ty z 800-900km dalej....
U nas borówek mało...więc chyba tylko powzdycham do Twoich zapasów ;)
teresa9 2013-08-06
W moich lasach niestety nie ma borówek. A szkoda, bo bardzo je lubię. Moja babcia w dawnych czasach smażyła je z dodatkiem gruszek. Ja ostatnio walczyłam z porzeczkami i mirabelkami. Lubię ten wysiłek, bo potem zimą zapasy są na wagę złota. Dobrej nocki po pracowitym dniu
kimeraj 2013-08-07
Smaż Alu,smaż....my kobiałki jesteśmy stworzone do rzeczy, przy których mENczyźni* wyzionęliby ducha :)) p.s. nigdy nie przetwarzałam i nie jadłam borówek :(( Pozdrawiam milusio :)