Obecność spichlerzy zbożowych w Bydgoszczy związana jest z istotną rolą miasta w handlu spławnym (wiślanym) z Gdańskiem. Żegluga rzeczna była w staropolskiej Bydgoszczy jedną z najważniejszych dziedzin gospodarki i jedną z przyczyn rozwoju miasta w wiekach XV-XVII. Spław drewna na Brdzie wzmiankowano już w XIV wieku, od początku XV wieku istnieją zapisy o spławie zboża z Bydgoszczy do Gdańska, a w wieku XVI miasto należało do największych ośrodków handlu spławnego w Rzeczypospolitej. Ocenia się, że w II połowie XVI wieku, co dziesiąty mieszkaniec miasta był gospodarczo związany ze spławem wiślanym, a bogaci kupcy zbożowi piastowali najważniejsze stanowiska w samorządzie miejskim. Istniały dwa bractwa trudniące się handlem spławnym (bardzo rzadkie w miastach koronnych): szyprów, założone w 1487 r. oraz sterników i pomagrów (1591 r., ok. 80 członków).
Kronikarze bernardynów bydgoskich, a za nim również burmistrz Wojciech Łochowski na początku XVII wieku pisali:
„…Bydgoszcz słynie także z portu. Po obu stronach rzeki ma budowle okazałe, warte oglądania, wzniesione wyłącznie w celu magazynowania zboża, które w ogromnych ilościach zwożą tu z Wielkopolski, a szczególnie z całych Pałuk, Krajny i krain kaszubskich. W całym Królestwie Polskim trudno znaleźć drugie miasto, gdzie każdego roku gromadzono by tak wielkie ilości zboża; stąd w dogodnej porze wywozi się je do Gdańska. Z Gdańska z kolei, w górę rzeki, przywozi się do Bydgoszczy mnóstwo śledzi, soli zamorskiej, pomarańczy, win francuskich, reńskich, kanaryjskich, kreteńskich lub małmazyjskich…”
Dzisiaj szachulcowe spichlerze stanowią symbol Bydgoszczy nawiązujący do tradycji handlowej miasta, związanej z żeglugą śródlądową.
dodane na fotoforum:
antera 2012-06-20
Dzięki Tobie Alicjo! Tak jak bym była w Bydgoszczy! A właśnie miałam zamiar zwiedzić to cudowne miasto! I tak wyczerpująco o Bydzi opowiadasz, że chyba jesteś historykiem lub specką od zabytków! Pozdrawiam serdecznie i jak pojadę tam, to zapytam o zwiedzanie, może Ciebie?
(komentarze wyłączone)