alinoe 2009-04-26
;)
gryzoni szczesliwie nie posiadamy
ale daje nam znac ,gdzie to wielkookie kocie przebywa
i chcemy ja wyprowadzac w przyszlosci na spacery
wiem- zbrodnia dla kota
ale ogrodu nie mamy, do najblizszej trawki kawalek,a to dzikie takie i sie nie slucha ;)
i nie reaguje nawet jak wypuszczamy ja na korytarz w celach turystycznych
poza tym nie stac mnie na sterylizacje ,poki co,a tym bardziej na utrzymanie malenstw ,ktore moga sie pojawic , jesli wyposcimy kotecka
tak wiec- konkluzja jedna- obrozka (i smyczka)musi byc!