idę czytać o przygodach Mikołajka-dostałam takie zadanie od wnucząt-to ostatnio ich ulubiona lektura-b. śmieszne ma te przygody ten Mikołajek...-powiedzieli ,że mnie z nich sprawdzą...hihihi
dodane na fotoforum:
alkaa 2010-07-30
Nisko mnie cenisz Jadpaw-babcia nawyk czytania posiada i to niezmiennie od dzieciństwa i po kierunku-tylko wyrosła i wypadła z tego typu lektur -żeby móc się śmiać z tego co wnuki, trzeba sięgnąć po ich lektury,a mnie cieszy ,że one tego chcą. Pozdrawiam
ela07 2010-07-30
Malwa !
Sprawdzili? I na czym to sprawdzanie ma polegać, bo ja nie mam wnucząt i w przygodach Mikołajka się nie orientuję
Miłego dnia
alkaa 2010-07-30
Jeszcze mam czas-potem mam wybrać najśmieszniejsze moim zdaniem przygody. Jest to wspaniała seria książek dla dzieci,a i dorośli tam znajdą coś dla siebie.Przykład:
"W klasie pani kazała nam wyjąć zeszyty i przepisywać z tablicy zadania do rozwiązania w domu . Bardzo mnie to zmartwiło,szczególnie jak pomyślałem o tacie, bo kiedy wraca z biura,jest zmęczony i nie ma ochoty na robienie zadań z arytmetyki."
No czy nie fajny ten Mikołajek...
Pozdrawiam
(komentarze wyłączone)