"Żywot łowiecki ma w sobie to niezrównanie rozkoszne, że jest cały stopniowym wcielaniem w życie i ziszczaniem się najczarowniejszych snów. Jawa zaś od tych snów bywa najczęściej stokroć jeszcze piękniejsza.
... Pierwszy lis - to triumf przebiegłości młodzieńczej nad przebiegłością chytrego zwierza. Pierwszy dzik - to już zdobycie ostróg rycerskich. Pierwszy kozioł w majowy poranek na leśnej polanie z podjazdu... nie strzelony - to pierwsze zwycięstwo w nas poety-myśliwego nad młodym strzelcem.
... Pierwsze polowanie na wiosennym ciągu na słonki wieczorem - to pierwsza schadzka miłosna myśliwego z dziewiczą przyrodą.
... Pierwszy cietrzewi tok - to pierwsza nasza noc miłości z ukochaną naturą.
A pod pieśnią głuszca - po raz pierwszy posłyszaną - następują zaślubiny na wieki wieków duszy myśliwskiej z duszą puszczy..."
- Julian Ejsmond /Żywot łowiecki/
dodane na fotoforum: