Istnieje kilka anegdot, dotyczących historii kocich statuetek. Według jednej skłóceni właściciele kamienicy ozdobili dom tak, aby każdy z kotów spoglądał w inną stronę… wypinając się na współwłaściciela.
Według drugiej jeden z rzemieślników Rygi chciał zostać kupcem Wielkiej Gildii. Wiele razy odmawiano mu przyjęcia w poczet kupców. Zdenerwowany i bogaty rzemieślnik kupił parcelę naprzeciwko budynku należącego do przewodniczącego gildii. W 1909 roku wybudował czteropiętrową kamienicę, a na jej dachu umieścił dwie wieżyczki z kotami. Zwierzęta z wygiętymi kuperkami i podniesionymi ogonami były zwrócone tyłem do Wielkiej Gildii, symbolizując lekceważący stosunek kupca do cechu. Sprawa trafiła do sądu, proces trwał kilka lat. Decyzją sądu kupiec miał być przyjęty do Wielkiej Gildii, gdy koty zostaną obrócone. I tak się stało.
dodane na fotoforum: