...w oczekiwaniu na wiosnę...
Wiosny nie widać na tym zimowym pustkowiu
zamarznięte sople, czy hafty z mrozu
nie przyprawiają o zwrót głowy.
W marzeniach pulsuje nastrój intensywnej zieleni
i nadzieja, że nareszcie się coś zmieni
zatopi śnieżne smutki.
Gdzieś w oddali jaśminu zapach się rozchodzi,
czujemy się tacy rzeźcy, młodzi
choć jeszcze biały puch trawę chłodzi.
A ta miłość co do serc zaspanych się wkrada,
aby szarzyzną zimy duszy nie zalać
daje rozkoszować się uczuciem nowym
bardziej subtelnym i zmysłowym.
autor;Stysia87
dodane na fotoforum:
(komentarze wyłączone)