Ja to mam jednak ogromne szczęście w życiu :) A ten rok rozpoczął się przecudnie!
Szansa stoi w stajni, która niemal zrównuje się z Equipą w walce o najlepszą stajnię na świecie - jest najedzona, wybiegana i szczęśliwa (Szansa, nie stajnia:)
Ludzie w tej stajni to jakieś koniozakręcone świry i to tak bardzo, że to aż niepojęte.
Sama przyjemność takich ludzi znać, a dzielić z nimi pasję i miłość do koni to coś na prawdę pięknego :)
Robimy zawody, pokazy naturala i .... dodatkowy boks dla mnie i mojej Fasolki.
Zmieniłam pracę na taką, która po pierwsze wreszcie da mi zarobić, a po drugie pozwoli mi się rozwinąć. I, najważniejsza sprawa, wreszcie będę miała okazję na romans z Francją, którą tak ukochałam sobie w liceum, a którą sponiewierałam w późniejszych latach :)
Mój pies dochodzi do formy, jest przeszczęśliwy i spokojny o to, czy będzie miał miskę i czy go mamusia wyprowadzi...
Mario jest zdrowy i zadowolony - z koni, z pracy, z życia ogólnie...
i.... od października idę na studia :) Trzecie z kolei (edukacji nigdy za wiele!!)
A wisienką na torcie jest fakt, że dzisiaj jedziemy do EQUIPY :) Będę mogła wyściskać Anką :)
Jeju, jeju... jaką ja jestem szczęściarą.
Początek roku pokazał, że to wszystko było warte - te wszystkie zmiany, wyboje i kłody pod nogi. Wreszcie otoczyłam się ludźmi, którzy są warci mojego towarzystwa - wyznają te same życiowe zasady, popierają mój system wartości i chcą dotrzymać mi kroku na mojej wyboistej ścieżce...
Dzięki Bimbaski. Kocham Was wszystkich!
nuta na dziś :) https://www.youtube.com/watch?v=ukUL_I14GPw
betin78 2011-02-12
Normalnie nic dodać nic ująć ! Niech żyje stajnia Sonaba i jej "podwładni" :D ... a co do reszty .... TAK MA BYĆ :D
niech żyje nasza wyprawa do Anki - PRZYBYWAMY!
ramzia 2011-02-12
jak słodko ;D
mortis 2011-02-12
Gratuluję, ciesze się waszym szczęściem i cicho zazdroszczę ;)
U mnie niestety nic nie jest tak jak chcieliśmy... i tracę już wiarę, że będzie dobrze... :(